Zakup dobrego, niezawodnego auta wcale nie musi oznaczać wydatku rzędu 50.000zł. Szczególnie dzisiaj, kiedy rynek samochodów używanych pęka w szwach, możemy pozwolić sobie na drobiazgową selekcję. Jak się okazuje - niska cena niekoniecznie wiąże się ze słabym stanem technicznym czy przymusem wymienienia połowy podzespołów. Wystarczy jedynie poszperać, a gwarantujemy, że każdy znajdzie coś dla siebie. W pierwszym odcinku naszej cyklicznie pojawiającej się serii przedstawimy najlepsze według nas propozycje aut do 5000PLN.

Więcej

Polska, piękna jesień - okres szczególnie barwny, spokojny i skłaniający do przemyśleń. Nas w redakcji również dopadły melancholijne nastroje, więc postanowiliśmy powspominać. Zapraszamy Was zatem na sentymentalną podróż po polskich ulicach doby PRLu, kiedy to królowały takie auta jak Syrena, Warszawa czy Fiat.

1. Fiat 126p

Kultowy Maluch, którego do dziś możemy zaobserwować na naszych drogach, był następcą Fiata 500. Swojej premiery w Polsce doczekał się 9 listopada 1972 roku na Placu Defilad, a pierwszy model z linii produkcyjnej zjechał 6 czerwca 1973. Po 9 zaś latach po Polskich drogach jeździło już milion Fiatów. Malucha napędzał "potężny" silnik o pojemności 594ccm i mocy 23KM, co na 4 biegu pozwalało rozpędzić się aż do 120km/h! Kres produkcyjny Fiata spotkał dokładnie 22 września 2000 roku, kiedy to z taśmy produkcyjnej zjechało ostatnie 1000 modeli, nazwanych "Happy End". Od początku produkcji, przez wszystkie lata, aż do dziś, Fiat potrafi wzbudzić wiele emocji. Kultowy samochód ma wciąż swoją rzeszę fanów i wielbicieli. Pomimo sędziwego wieku, Maluch wcale nie zwalania tempa! Nasza "Polska duma" stanowi obiekt pożądania niejednego kolekcjonera.

2. Polonez

Początek historii Poloneza nastąpił w roku 1970, kiedy to kilka europejskich firm samochodowych wzięło udział w pracach nad projektem związanym z planami wyprodukowania bezpiecznego samochodu. Wśród tych firm znalazł się również Fiat. Zaprojektowany przez specjalistów z włoskiego studia Giorgio Giugiaro Polonez, był masywny, o bezpiecznej i solidnej konstrukcji, a przede wszystkim - jak to we włoskich samochodach - o sylwetce niczym z przyszłości. Fiat ostatecznie nie wykorzystał wizji Giugiaro, jednak przydała się ona FSO. Po istotnych i znaczących modyfikacjach, pierwsze wersje Poloneza zjechały z taśmy w listopadzie 1977 roku. Samochód był dużo większy niż Maluch, zatem zdecydowano się zastosować silnik o mocy aż 75KM. Pomimo zupełnie innej myśli technicznej i innowacji, Polonez uzyskał dużo słabsze wyniki sprzedaży niż modele Fiata. W 2002 roku produkcja została zawieszona po tym jak fabrykę opuściło ponad milion Polonezów.

3. Syrena

Syrena powstała na przełomie lat 1953 i 1954 na podstawie projektu Stanisława Łukaszewicza. Prototypowy model miała na wyposażeniu silnik o pojemności 746ccm i mocy 26KM. W stosunku do prototypów, seryjna Syrena 100 posiadała w pełni metalową konstrukcję nadwozia, które osadzone zostało na ramie podłużnicowej. Z przyczyn technicznych oraz finansowych, w Syrenie 100 zastosowano również szereg elementów konstrukcyjnych z samochodu Warszawa M20. Pierwsze seryjne wersje Syreny zaczęto produkować w 1956 roku, zaś skończono 27 lat później. Nam przysłowiowa "skarpeta" kojarzy się z drzwiami otwieranymi pod wiatr oraz z charakterystycznym pyrkotem.

4. Warszawa

Warszawa była pierwszym powojennym polskim autem osobowym. Dokładnie 6 listopada 1951 roku zjechała z taśmy produkcyjnej pierwsza "polska limuzyna". Gamę jednostek napędowych stanowiły dwa benzynowe silniki o pojemności skokowej 2120ccm. Od 1964 roku produkowana była wersja sedan, zaś od 1965 pięciodrzwiowe kombi. Przez cały okres produkcji Warszawa była poddawana licznym modernizacjom. Powstały również specjalne odmiany Warszawy: ambulans, radiowóz, furgon, pocztylion oraz drezyna. Warto dodać również, że w oparciu o podzespoły Warszawy konstruowano także samochody dostawcze. Ostatnia Warszawa zjechała z taśmy produkcyjnej 30 marca 1973. Przez cały okres produkcji powstało łącznie 254 471 egzemplarzy. Potocznie zwana "warszawianka" z całą pewnością była dużym krokiem w polskiej motoryzacji. 

5.  Fiat 125p

Starszy brat kultowego Malucha zaczął być produkowany 1968 roku i napędzał go motor o pojemności 1295ccm i mocy 60KM. Zaledwie rok później, do produkcji weszła wersja wyposażona w silnik 1489ccm, 70KM. Przez cały okres produkcyjny przeprowadzane były liczne modernizacje modelu. Jedna z najbardziej widocznych miała miejsce w 1975 roku. Zmianie uległ wówczas wygląd nadwozia i kabiny pasażerskiej. Łącznie powstało 1,445,699 egzemplarzy, z czego 874,966 trafiło na eksport. Przez swój okres produkcyjny Fiat 125p udowodnił, że potrafi być konkurencją dla produkowanych równocześnie Syrenek i Warszaw. 


Z pewnością wszystkie z powyższych aut, każdy z nas wspomina na swój sposób. Patrząc na nowoczesne modele topowych zagranicznych producentów, aż chciałoby się z powrotem usiąść za kółkiem Polskich aut doby PRLu. W myśl Akio Toyoda - "Jeśli samochód nie sprawia przyjemności, to nie można go określić tym mianem" - chyba wszyscy się zgodzimy, że kultowe Polskie auta, to prawdziwe, seryjne samochody. 

Więcej

W Centrach Handlowych słychać już kolędy i pastorałki. Pojawiają się świecidełka i każdemu udziela się już świąteczna gorączka. Drogie Panie - święta zbliżają się ogromnymi krokami. To ostatni dzwonek, warto zaopatrzyć się już w prezenty dla waszych mężczyzn. Oryginalny i pożyteczny podarunek dla faceta jest wyzwaniem. Skarpetki już dawno wyszły z mody i trzeba się z tym pogodzić.

Więcej

 

Okres przedświąteczny jest dość stresującym czasem. Zgodnie z tradycją pragniemy uszczęśliwić naszych bliskich. Towarzyszy nam szereg pytań: Czy prezent się spodoba? Czy nie będzie zalegał na dnie szafy? Czy wywoła szczery uśmiech? Zaczynając od Mikołajek, kończąc na Świętach Bożego Narodzenia towarzyszy nam ciągła wątpliwość. Każdy mężczyzna głowi się nad prezentami i upominkami dla swoich najbliższych. Panowie wyrywają sobie włosy z głowy zastanawiając się, jak uszczęśliwić tą najbardziej wymagającą część rodziny - kobiety.

Więcej

Czy to możliwe, żeby urządzenie mieszczące się w dłoni potrafiło oprzeć się światowemu systemowi GPS?

Owszem.

Więcej